Mury Hebronu...
Komentarze: 2
"...Perpetum mobile. Ciezki gaz zycia o nierownomiernych krawedziach. Stad ten lomot. Turkot podrozy na krawedz urwiska. Oszukancze miary czasu pozornie zwiekszajaca odleglosc....
Ludzie z wolnosci mysla, ze swiat jest ciepniety na pol. Tu wiezienie, a tam wolnosc. Taki huj jak slonia nos. Do wiezienia idzie sie tylko raz. Ten pierwszy. Potem juz nie ma wiezienia. Wolnosci tez nie ma. Wszystko jest rowno..."
Nie chce Mi sie wiecej cytowac ale jest to fragment ksiazki Andrzeja Stasiuka "Mury Hebronu"...Ksiazka jest na pierwszy rzut oka o wiezieniu...Ale tylko pozornie...Jest to proba ukazania ludzkiej wytrzymalosci na to co nas otacza...Ludzki umysl jest jak mury miasta Hebron ktory broni sie pomimo tego ze wie ze nie nadejdzie pomoc i wczesniej czy pozniej upadnie...Ale jego mieszkancy bronia sie za wszelka cene...Ja tez wiem ze niektore rzeczy sa nie uniknione ale NIE PODDAM SIE !!! !!! !!!
Dodaj komentarz